W poprzedni weekend w gdańskim Renku odbyły się ogrodnicze targi Jesień w Ogrodzie 2018.
Targi ogrodnicze zazwyczaj organizowane są wiosną lub późnym latem. Wiadomo – kwiecień/maj oraz wrzesień/październik to najlepsze miesiące do sadzenia roślin. Zazwyczaj wiosenne targi cieszą się większym zainteresowaniem niż jesienne. Zapewne wynika to z kilku czynników. Wiosną mamy większy zapał do prac ogrodowych. Na stoiskach królują w tym czasie odchowane już sadzonki kwiatów setek gatunków i kolorów. Tym bardziej ma to znaczenie po długiej a często szarej zimie.
Jesienne targi nie są już tak spektakularne i wytęsknione. Bardziej skupiają się na roślinach wieloletnich i użytkowych.
Targi Jesień w Ogrodzie
Tegoroczne targi Jesień w Ogrodzie nie były pod tym względem wyjątkowe. Liczba wystawców i zwiedzających, choć nie mała, była zdecydowanie mniejsza niż na targach wiosennych.
Na stoiskach z roślinami można było nabyć główne iglaki, krzewy ozdobne i drzewka owocowe.
Wiosna, lato, jesień czy zima – rośliny iglaste o każdej porze roku prezentują się równie okazale. No może nie licząc modrzewia i kilu innych gatunków…Szmaragdowe iglaki czekające na rozpakowanie.Zdobywająca coraz większą popularność sosna gęstokwiatowa Oculus-draconis.Taki dziwoląg. Czy ktoś wie co to?Targi ogrodnicze „Jesień w ogrodzie” w Renku. Można kupić nawet trawę 🙂
Za akcent kolorystyczny odpowiadały przede wszystkim dynie i wrzosy choć nie brakowało też róż i roślin z rodziny astrowatych.
Może i jesień w ogrodzie ale na targach nie brakowało też kwiatów. Te urocze kulki właśnie zaczynają się rozwijać!
Dynie i wrzosy
Niemniej to właśnie wrzosy i dynie robiły najwspanialsze wrażenie. Można było do woli przebierać w skrzyniach pełnych dyń ozdobnych o wielu kształtach i kolorach.
Dynie można było kupować w ilościach hurtowych.Dynie ozdobne.Do Halloween jeszcze trochę czasu ale dynie już czekają…Jakaś pani właśnie wybiera sobie dynie.
Tym czasem nasze dynie halloweenowe i ozdobne jeszcze sobie rosną i się wybarwiają. O ich tegorocznym sadzeniu można przeczytać we wpisie pod tytułem Pracowity początek sezonu.
Wrzesień to doskonały czas na kupno wrzosów. Właśnie teraz kwitną i dają nam okazję do bezpośredniego zapoznania się z ich kolorami i strukturą. A jest w czym wybierać!
W takich zestawieniach najlepiej widać, jak różnią się i jak się komponują ze sobą poszczególne odmiany wrzosów.Zapasy wrzosów do uzupełniania ekspozycji. W końcu we wrześniu nie może zabraknąć wrzosów…
Podobnie sprawa ma się z różami. Choć najbardziej spektakularne kwitnienie mają już za sobą to jednak teraz, w przeciwieństwie do targów wiosennych, można obejrzeć a przede wszystkim powąchać ich kwiaty.
Jesień w ogrodzie – targ różności
Oprócz stoisk typowo roślinnych na targach ogrodniczych nie brakuje też innych, mniej lub bardziej związanych z tematem ogrodu. Być może właśnie ze względu na mniejszą liczbę tych pierwszych a także różnorodność drugich to właśnie stanowiska około ogrodnicze najbardziej rzucały się w oczy.
Ekstrawagancka buda dla psa, wiatrak, karmnik, koszyk, dzik czy owca. Na targach ogrodniczych można kupić nie tylko rośliny.Lampy, lampki, lampiony i latarnie. Ciekawy i stosunkowo nieskomplikowany pomysł.Gustowne poidełko dla ptaków względnie drapak z karmnikiem dla kota.Oprócz garnków, patelni i narzędzi kuchennych można było zaopatrzyć się w węgierski kociołek.Dla każdego coś miłego.Stoisko z nasionami, ziarnami i przyprawami. Prawie jak na tureckim straganie tylko trochę mniej kolorowo. W każdym razie można było tu kupić wiele trudno dostępnych artykułów z wyjątkiem nasion musztardowca…
Szczególnie przypadło nam do gustu stanowisko z ręcznie robioną porcelaną i dekupażem.
Targi jesień w ogrodzie to także okazja do nabycia pięknych i oryginalnych, ręcznie robionych ceramicznych naczyń i ozdób. Prawdziwe dzieła sztuki!Dekupaż na drewnie i ceramiczne ozdoby.Woda w tym pięknym ceramicznym poidełku jest ze szkła.
Zakupy
Jadąc na targi nie planowaliśmy żadnych zakupów choć ich też nie wykluczaliśmy. Chcieliśmy po prostu pooglądać sobie rośliny. Tym czasem wrzosy i dynie nas oczarowały i wybraliśmy sobie kilka. Kupiliśmy też prowadzonego przy podporze jałowca płożącego.
Nasze niewielkie zakupy łatwo zmieściły się do bagażnika pomimo, że zapomniałem wypakować z niego wózek…Część z zakupionych dyń posłuży za jesienną ozdobę w naszej Sielance. Część trafi do przedszkola!Zbliżenie na nasze nowe wrzosy.Wrzosy wylądowały koło sosny Hornibrookiana, gdzie utworzą mini wrzosowisko. Sosna nabyta wiosną dwa lata temu na targach ogrodniczych „Wiosna w Ogrodzie” w Renku.Jałowiec płożący prowadzony przy podporze trafił na róg domu pomiędzy garażem i tarasem. Teraz trochę ginie w gąszczu dalii, słoneczników, róż i innych roślin liściastych ale zimą będzie w tym miejscu królował. O ile się przyjmie.
Nie obyło się także bez zakupienia przypraw oraz kilku drobiazgów na stoisku z ceramiką i dekupażem.
Dekupaż na drewnie. Zawiśnie w sieni. Po drugiej stronie jest obrazek z dyniami w sam raz pasujący na jesień… Niestety zapomniałem zrobić zdjęcie drugiej strony.Talerz z kaszubskim motywem ludowym w nowoczesnym wydaniu. Nie mogliśmy się oprzeć!Kaszubski motyw ludowy. Co prawda oryginalne kolory tego wzoru mają znaczenie symboliczne i są jego integralną częścią ale prawda, że wzór trochę zyskuje w tej bardziej jednolitej tonacji?
To teraz pora na prawdziwą jesień w ogrodzie!
Page with Comments
Ciekawa fotorelacja, fajnie że obejmuje właśnie te tematy, jak je określiłeś, okołoogrodowe, np. talerz twórczo nawiązujący do kaszubskiego wzornictwa – bardzo gustowny!
Ciekawa fotorelacja, fajnie że obejmuje właśnie te tematy, jak je określiłeś, okołoogrodowe, np. talerz twórczo nawiązujący do kaszubskiego wzornictwa – bardzo gustowny!