Wstęp

Widok z naszego ogrodu

Drogi Czytelniku,

Serdecznie witam Cię na moim blogu.

W momencie, gdy zaczynam pisać te słowa bloga tak naprawdę nie ma. A przynajmniej nie w Googlu – a jak to mówią jeśli czegoś nie ma w Googlu to nie istnieje. Nie ma adresu internetowego, nie ma strony głównej ani podstron.

Za to istnieje w mojej głowie. Oczywiście nie do końca ukształtowany i dopracowany. Nie wiem nawet jak będzie wyglądał ani pod jakim adresem ostatecznie zostanie opublikowany. Ale istnieje jako koncepcja miejsca, w którym jak wierzę, będę w stanie przedstawić Ci w ciekawy sposób moją pasję jaką od kilku lat jest ogrodnictwo.

Prezentując pracę jaką włożyłem i ciągle wkładam w kształtowanie swego najbliższego otoczenia mam także nadzieję na podzielenie się z Tobą użytecznymi informacjami, pomysłami i doświadczeniem. Przy czym chciałbym skupić się nie na powielaniu informacji dostępnych na innych stronach internetowych dotyczących np. uprawy roślin a na własnych obserwacjach, doświadczeniach i problemach z jakimi miałem do czynienia.

Z zamiarem dokumentowania postępów w zakładaniu i ciągłym rozwijaniu przydomowego ogródka noszę się już od jakiegoś czasu.

Właściwie chyba od momentu, gdy w 2013 roku zakończyła się budowa domu.

W przypływach weny zdarzało mi się nawet co jakiś czas wykonywać kilka zdjęć tego i owego, jakichś szczególnie ważnych w danym momencie zmian czy pięknych okoliczności przyrody. Niestety fotografowałem zdecydowanie za rzadko, bez koncepcji i usystematyzowanego planu.

W efekcie teraz, gdy wreszcie postanowiłem zacząć pisanie dysponuję ograniczoną ilością dokumentacji fotograficznej a do nadrobienia mam 4 lata. I to niezwykle ważne 4 lata bo w tym właśnie czasie udało się przekształcić zaśmieconą działkę w zalążek ogrodu.

Na podstawie tego skromnego materiału fotograficznego jakim dysponuję postaram się przedstawić co ciekawsze zmiany jakie do tej pory zaszły w ogródku. Przyszłe wydarzenia mam nadzieję będę już dokumentował skrupulatnie i z konkretnym planem ich przedstawiania.

Nie przedłużając tego i tak już przydługiego wstępu zapraszam Cię drogi Czytelniku do poznania historii naszego ogródka.