Ozdoby wczesnej jesieni
Nadeszła jesień. W tym roku z powodu dużej ilości opadów i niezbyt upalnego lata w zasadzie łatwo było przegapić jej nadejście. Nie mniej nadeszła już oficjalnie, fizycznie, kalendarzowo i astronomicznie. Po pełnym energii wiosennym przebudzeniu się ogrodu do życia i letniej eksplozji bujnej zieleni pozostało już tylko wspomnienie. Pomimo, że najlepsze już za nami to wciąż jeszcze sporo jest roślin stanowiących prawdziwe ozdoby jesieni, którymi można cieszyć zmysły w tym raczej mniej lubianym okresie.
Poniżej przedstawiam kilka przykładów roślin z własnego ogródka, którymi warto urozmaicić swoje rabaty aby były piękne i ciekawe także jesienią.
Ozdoby jesieni – kwiaty
Na początek królowa późnego lata i wczesnej jesieni, Hortensja. Kwitnienie rozpoczyna latem ale kwitnie długo i w miarę upływu czasu w jej kwiatostanach zachodzą zmiany. W przypadku niektórych hortensji bukietowych początkowo białe kwiaty zmieniają swoją barwę na różową.
Hortensje ogrodowe, którymi dysponuję nie zmieniają koloru ale pomimo tego, że część ich kwiatostanów już przekwitła to rośliny wyglądają wciąż świeżo i rozwijają nowe kwiaty.
Wczesna jesień to wciąż czas kwitnienia roślin z grupy astrowatych.
Całkiem dobrze mają się słoneczniki. Można na bieżąco obrywać przekwitnięte kwiaty aby utrzymać estetyczny wygląd rośliny. Można też pozostawić część kwiatów w celu wytworzenia nasion. Z roku na rok mamy coraz więcej tych roślin ponieważ bardzo łatwo same się wysiewają.
Cały czas kwitną jeszcze dalie. Te na zdjęciu poniżej zostały wyhodowane z nasion i obecnie jest to ich drugi sezon. Dalie wymagają wykopania na zimę, co jednak nie jest szczególnie trudne ani czasochłonne. Między innymi o wykopywaniu dalii napisałem we wpisie pt. Przygotowania do zimy.
Od tego daliom towarzyszą rozchodniki, które właśnie rozpoczęły kwitnienie. Trzeba dodać, że miały one ciężki start ponieważ latem były sukcesywnie objadane przez odwiedzające nasz ogród sarny. Na szczęście ładnie się zagęściły i zakwitły.
Kocimiętka została przycięta o ile dobrze pamiętam po pierwszym kwitnieniu na koniec lipca. Teraz powtarza kwitnienie już nie tak bujnie ale wciąż wygląda atrakcyjnie i ładnie się zagęściła.
Wrzesień to oczywiście także czas kwitnienia wrzosów. Mamy w ogródku niewielkie wrzosowisko, które stanowi zagospodarowanie części skarpy.
Pięknie kwitnie i pięknie pachnie groszek pachnący.
Ozdobne owoce
Mam też kilka roślin, które atrakcyjny wygląd zawdzięczają owocom.
Tu chyba najbardziej rzucają się w oczy dynie – są przecież największe.
Pięknie prezentują się też owoce trzmieliny pospolitej, rosnącej u nas dziko pod lipami.
W tym roku po raz pierwszy owocował pigwowiec. Na wiosnę był obsypany kwiatami ale ostatecznie skończyło się na dwóch owocach. Biorąc pod uwagę późnowiosenne mrozy, jakie mieliśmy w tym roku to i tak dobry wynik.
Na koniec owoce a właściwie cebulki czosnku. Dwa lata temu powtykałem ząbki czosnku do ziemi. Jedna sztuka wytworzyła grono małych cebulek, które spadły sobie na ziemię w pobliżu. Kilka z nich wykiełkowało i w tym roku powtórzyły wyczyn swojego przodka. Jeśli tak dalej pójdzie to za rok będę miał już całkiem sporą plantację.
