Historia ogrodu – 2012
Budowa domu
Zdecydowanie najważniejszym wydarzeniem roku 2012 była budowa domu. Rozpoczęliśmy ją pod koniec marca. Fotorelację z przebiegu budowy można zobaczyć w tym miejscu: Sielanka – budowa domu.
Odchwaszczanie działki
Dolna część działki, niepozorna zimą i wczesną wiosną, była siedliskiem różnego rodzaju roślinności bagiennej, traw i chwastów, w tym wieloletnich.
Latem wszystkie one bardzo bujnie się porozrastały. Niestety nie obeszło się bez chemii.
A teraz wygląda to tak.
Prace około budowlane
W związku z budową domu konieczne było wykonanie na terenie działki pewnych prac.
Oczyszczalnia ścieków
Zamiast szamba zdecydowaliśmy się na przydomową oczyszczalnie ścieków. Jest to rozwiązanie trochę droższe od szamba. Jednak w związku z tym, że nieczystości wywozi się mniej więcej raz w roku jest ono także rozwiązaniem wygodniejszym, które powinno zwrócić się w ciągu kilku lat.
Kolektor poziomy do pompy ciepła
Pomimo dostępu do gazu, do ogrzewania naszej Sielanki wybraliśmy pompę ciepła. Wybór ten był poprzedzony analizą kosztów i potencjalnych zysków. Wbrew temu co się sądzi, pompa ciepła nie jest dużo droższym rozwiązaniem zwłaszcza jeśli decydujemy się na poziomy kolektor. Natomiast oszczędności w stosunku do gazu są większe niż się wydaje. Mam tu na myśli opłaty stałe, które często nie są brane pod uwagę przy kalkulowaniu kosztów ogrzewania. Dodatkowym argumentem dla mnie jest niechęć do używania gazu w domu. Oczywiście mam świadomość, że ryzyko, iż coś się wydarzy jest znikome ale mimo wszystko lepiej się czuję bez gazu.
Z perspektywy 5 lat używania pompy ciepła mogę z czystym sumieniem polecić ten sposób ogrzewania domu. Jest bezobsługowy i bardzo oszczędny.
W związku z podmokłą działką, jako dolne źródło pompy ciepła idealnie sprawdza się u nas kolektor poziomy. Zakopuje się go na głębokości ok 1-1,2 metra. W związku z bagnistym terenem nie było możliwości wjazdu na dolną część działki żadnym ciężkim sprzętem. Na szczęście niewielka koparka gąsienicowa dała sobie radę.
Kształtowanie terenu
W międzyczasie na działce też zachodziły zmiany.
Wybraliśmy ziemię z części działki, na którą wcześniej okoliczni mieszkańcy zwozili gruz i śmieci. Nawieźliśmy też wiele wywrotek nowej ziemi. Nie pamiętam ile dokładnie, ale były to ogromne ilości a po rozprowadzeniu mieliśmy wrażenie, jakby wszystko wsiąkało w działkę bez większego efektu. Ostatecznie jednak udało nam się nieco podnieść teren dolnej, podmokłej części działki a także wyrównać górną część mniej więcej do docelowej wysokości.
Rok 2012 zakończyliśmy mniej więcej takim stanem działki.
W kolejnym roku kontynuowaliśmy kształtowanie terenu a na działce zaczęły pojawiać się pierwsze rośliny 🙂
Ciąg dalszy we wpisie pt. Historia ogrodu – 2013.
Ja jestem okolicznym mieszkańcem, a nie zwoziłam śmieci i gruzu na tę działkę ☺
To prawda 🙂 Ale faktem jest, że wśród śmieci znaleźliśmy polecenie nadania z adresem z okolicy…
A gdzie Pan w klapkach przy zakopywaniu oczyszczalni? To był widok niezapomniany!
A i ładne zdjęcie z kalkulatorem na początku.
Wspinam się na wyżyny kreatywności 🙂